Jest to post w ramach akcji Kolorowe lato na paznokciach - ledwo się wyrobiłam, zaraz północ. ;P Niby mam wakacje, ale ciągle coś robię i nie mam na nic czasu! ;)
![](https://3.bp.blogspot.com/-2EcpIt_ayiw/Ub3I_6fbOkI/AAAAAAAACjA/RQ3GPqpn8t4/s400/88.jpg)
Jak pisałam w poprzednim poście, miałam problem z kupieniem pachnących lakierów My Secret. Jak trafiłam w końcu do Natury w Centrum Bemowo to na półce nie było nawet pustych miejsc po nich. Lekko zaskoczona spytałam o nie ekspedientkę. Co się okazało? Mają ich mnóstwo, ale... w szufladzie pod szafą My Secret! Przeszczęśliwa opuściłam drogerię z trzema pachnącymi lakierami - Raspberry, Fruit Cocktail i Kiwi (Candy już mam, recenzja TUTAJ).
![](https://1.bp.blogspot.com/-FsptnEA6TNs/Ub3JbXci_II/AAAAAAAACjg/IgvNihvRYJw/s400/91.jpg)
Kolor tego lakieru idealnie opisuje jego nazwa - to właśnie cudne kiwi! I do tego pełne czarnych drobinek wyglądających jak pestki. Jest naprawdę śliczny, ale taki jakby... nie mój. Mimo pięknego odcienia kiepsko się z nim czułam...
![](https://1.bp.blogspot.com/-DC_LPJ5uS34/Ub3JUMFklEI/AAAAAAAACjQ/31wcO0femPQ/s400/93.jpg)
Konsystencja lakieru jest taka sama jak w przypadku Candy - bardzo przyjemnie i bez problemowo się go nakłada. Niestety po nałożeniu jednej cienkiej warstwy i drugiej grubszej wciąż gdzieniegdzie były prześwity. Dodałam 3, która pogłębiła kolor. Lakier nie smuży ani nie bąbluje, pomimo 3 warstw schnie przyzwoicie.
![](https://1.bp.blogspot.com/-izFmG0GOUKk/Ub3JfixTzII/AAAAAAAACjo/ymAVx4cP7Hs/s400/92.jpg)
Pędzelek jest krótki i niezbyt szeroki, co mi osobiście mało odpowiada. Trzeba się trochę namachać żeby ładnie pomalować paznokcie, ale tragedii nie ma. ;) Nie podoba mi się kwadratowa zakrętka - nie jest zbyt wygodna.
![](https://2.bp.blogspot.com/-EkaankFve1k/Ub3JLorP2HI/AAAAAAAACjI/CVO5D75u4OU/s400/89.jpg)
Co do trwałości, to następnego dnia dodałam ciemne ombre i jeszcze utrwaliłam top coatem, i dopiero 3 dnia trzeba było zmyć. Winowajcą były starte końcówki. Żadnego odprysku! Zapach Kiwi nie podoba mi się tak bardzo jak Candy, jest lekko owocowy i słodkawy, ale jakoś mi nie leży. Nie jest też tak wyraźny, chociaż pewnie jest to wina top coatu który nałożyłam dla zwiększenia połysku. Co ciekawe, mimo w sumie 3 warstw utwardzacza i połowy płytki pomalowanej innym lakierem zapach się utrzymywał. Delikatnie, ale jednak!
![](https://2.bp.blogspot.com/-MohW5bHsi34/Ub3JVUVpXTI/AAAAAAAACjc/7fEl-ygNqp0/s400/90.jpg)
Całą pachnącą serię od My Secret (4 lakiery) dostaniecie w drogeriach Natura, cena to 7,99 za 10ml pachnącej radości. ;D
Nabrałam ochoty, lubię piękne zapachy. :))
OdpowiedzUsuńmaniaczka!! :D zupełnie jak ja masz już wszystkie :p ale muszę przyznać że kiwi ładne :)
OdpowiedzUsuńKiwi jest boskie! Muszę w nie wreszcie zainwestować!
OdpowiedzUsuńten lakier jest wspaniały ;)
OdpowiedzUsuńżałuję, że pozostałe lakiery z tej serii nie mają takich drobinek. Ale fakt, to jest kiwi :P
OdpowiedzUsuńJak można takie cuda trzymać w szufladzie a nie na widoku? -,-
OdpowiedzUsuń