Wreszcie mam chwilkę czasu, więc postanowiłam zrobić mały post opisujący cudowne spotkanie, na jakim ostatnio byłam. :) Mowa oczywiście o
Pierwszym Spotkaniu Lakieromaniaczek w Warszawie!
|
Niestety nie wszystkie załapały się na grupowe zdjęcie, a ja osobiście jestem dość niefotogeniczna. ;D
|
Zdjęcia jakie Wam pokaże nie są mojego autorstwa, tylko Tamit24. Ja niestety zapomniałam swojego aparatu... ;P
Organizatorkami spotkania były Zu, Aalimkaa i Sylwia.
Było niesamowicie, naprawdę! Dziewczyny świetnie się spisały, a to spotkanie przerosło moje najśmielsze oczekiwana. Poznałam całą masę Lakieromaniaczek, a z innymi zacisnęłam więzy. Były plotki o lakierach, kosmetykach, jedzenie i masa śmiechu. Nie mogę się doczekać kolejnych spotkań, bo ciężko jest znaleźć kogoś kto rozumie, że przecież lakier lakierowi nierówny! ;P
Jadłyśmy przepyszne babeczki! Czekoladowe z bananami, om nom nom. ;) Do tego każda była ozdobiona cudownym, kartonowym lakierem...! Zjadłam 2 i obie ozdoby siedzą sobie wbite w doniczce obok kwiatka. ;) Te cudne pyszności zrobiła dla nas B..
|
Babeczki - mniam! |
Na spotkaniu były przedstawicielki Vipery i Pierre Rene. Obie panie przyniosły nam różne prezenty i trochę poopowiadały o produktach. Dowiedziałam się kilku ciekawych rzeczy, min. o nowościach Vipery (kosmetyki w magnetycznych opakowaniach - mi ten pomysł bardzo przypadł do gustu :) ) i o naturalnych składnikach lakierów Pierre Rene.
|
Ruletki Vipery! Mavia chce je wszystkie. ;D A obok kosmetyki w magnetycznych opakowaniach. :) |
|
Próbniki Pierre Rene - śliczne kolory! |
Organizatorki bardzo nas zaskoczyły ilością prezentów! Najpierw było małe losowanie...
|
Dziewczyny zaczęły od czegoś małego... |
...a potem cała masa toreb w których z wielką radością grzebałyśmy! ;)
|
... żeby potem całkiem nas zaskoczyć! ;) |
Na koniec trochę zdjęć które zrobiłam już w domu, wszystkie prezenty podzielone na "kategorię". ;) Kilku niestety na nich nie ma, bo parę lakierów, puder, kosmetyczkę i jeden z kremów przypadkiem zostawiłam w samochodzie. Ale już je mam! ;P
|
Cała masa odżywek, pilniczków, oliwek, topów i baz - dużo testowania! :) |
|
Bardzo fajne kosmetyki, część już wypróbowałam, podkład jest naprawdę super! Jakoś niedługo postaram się go zrecenzować. :) |
|
Mnóstwo ozdób z których szalenie się cieszę! Ale najbardziej to chyba z taśmy, bo jakoś nigdy nie mogłam jej kupić... ;) |
|
Kremy, kremy i jeszcze raz kremy! Ich nigdy dość. Pilingów zresztą też. ;) |
|
I to co tygryski lubią najbardziej...! :D |
Niestety zbił mi się w trakcie podróży top matujący... Nie byłoby tak źle, gdyby nie to, że zmatowił wszystko w okolicy. ;P Oto jeden przykład - słoiczek z ozdobami. ;D
|
Plastikowy słoiczek + top matujący... Kiepskie połaczenie! ;P |
Jak wsomniałam w poprzednim poście, dostałam też cudną bransoletkę! Jestem w niej zakochana po uszy...
|
Prezent od Who? |
Uf, a jednak mały post z tego nie wyszedł... ;) Na koniec jeszcze raz wrzucam listę sponsorów:
Mam nadzieję, że takich spotkań będzie jeszcze więcej :) Buziaki :*
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci udziału- sama bym chciała :D Oj szkoda topu, mam nadzieję, że nie poniszczył Ci dużo rzeczy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTy jesteś mało fotogeniczna? a co ja mam powiedzieć? ;x
OdpowiedzUsuńUps! Mały wypadek przy pracy się trafił :D
OdpowiedzUsuńMiło było Cię poznać Zosiu :)
Świetne spotkanie, zazdroszczę! :)
OdpowiedzUsuńTaaak! Chciałam je wszystkie :D Bardzo miło było Cię poznać!:)
OdpowiedzUsuń