Wreszcie mam wolną chwilę, więc usiadłam do napisania relacji z niezwykłego wydarzenia w którym ostatnio brałam udział - konferencji Meet Beauty. Chyba jest to jeden z ostatnich postów wśród uczestniczek, ale niestety łączenie uczelni, pracy, stopniowej przeprowadzki, urządzania mieszkania i bloga nie jest takie proste. No, chyba że bym odstawiła sen... ;)
Koniec tego wstępu - zapraszam Was na moje wrażenia. ♥
Normalnie na konferencję jechałabym ok godziny - udało mi się jednak przenocować bliżej, a dokładniej 500 m od miejsca spotkania... :D (Czyli tam, gdzie aktualnie się przeprowadzam ♥) Bardzo mnie to cieszyło, ponieważ wczesne wstawanie przed dniem pełnym wrażeń nie jest miłe. ;) A wiedziałam, że wrażeń będzie sporo! Muszę się do czegoś przyznać - szłam na miejsce na miękkich nogach, lekko zestresowana. ;) Nic na to nie poradzę, jestem bardzo podatna na stres/tremę/dużo ludzi w jednym miejscu. :D I tak, jestem całkiem nieśmiała! Mimo stresu byłam niesamowicie podekscytowana, uwielbiam spotykać się z innymi blogerami, daje mi to kopa do działania. A do tego jak przyjemnie jest poplotkować z kimś, kto zna blogerskie problemy!
Razem z Magdą załapałyśmy się na zdjęcie. :D
Mniej więcej wiedziałam, co mnie czeka. Byłam bardzo ciekawa wykładów, więc zapisałam się tylko na jedne warsztaty. Chciałam wybrać tematykę w której przyda mi się nieco podszkolić, dlatego padło na makijaż z firmą Pierre Rene. Spodziewałam się krótkiej lekcji na temat makeup-u, może nieco analizy kolorystycznej, wybór kolorów i wykończeń pasujących do nas. Może trochę o blendowaniu cieni albo robieniu idealnej kreski - taka wiedza typowo praktyczna. ;) Jednak trochę się zawiodłam... Całość warsztatów polegała na zapoznaniu się z firmą Pierre Rene. Przemiłe Panie pokazywały nam coraz to inne produkty, pytały czy je znamy, mogłyśmy pooglądać. Ok, było miło i ciekawie, ale nazwa "warsztaty makijażowe" sugerowała coś zupełnie innego... ;) Ale przynajmniej wiem, że przy okazji zakupów na pewno do mojego koszyka trafią nowe kolory konturówek automatycznych i eyeliner w pisaku, który ma wyjątkowy kształt. :)
Jeśli chodzi o wykłady, to mimo ciekawych, chwytliwych tematów nie byłam porwana przez prowadzących. Może po prostu jestem już zaprawiona w bojach przez ilości wykładów na jakie chodzę w tygodniu. ;) Jednak jeden wykład (i wykładowca) zachwycił mnie ogromnie - Paweł Opydo mówiący o mediach społecznościowych (dokładny temat: "Media społecznościowe - dlaczego są tak istotne"). Podczas jego wystąpienia sala była pełna i wszyscy pilnie słuchali, a Paweł w bardzo zabawny sposób opowiadał o zmieniających się trendach i tym, co to znaczy dla nas, blogerów.
Bardzo podobało mi się to, co wymyśliła firma Pilomax. Można było przeprowadzić badanie skóry głowy, dzięki czemu każda z nas dostała idealnie dobrane produkty. :) Dowiedziałam się masy ciekawych rzeczy! Okazało się, że nie mam włosów przetłuszczających się jak zawsze sądziłam, a do tego moja skóra na głowie jest naczynkowa. Widok czerwonych niteczek między włosami na monitorze nieco mnie przeraził... :D
Jeśli chodzi o organizację konferencji to mam tylko jedno małe ale - na facebooku wydarzenia zadano pytanie o to, czy wśród uczestników są weganie/wegetarianie/bezglutenowcy. Byłam tym bardzo pozytywnie zaskoczona, bo nieco martwiłam się co ja tam będę jadła. ;) Niestety, jako wegetarianka ciężko mi było się najeść. Po krótkiej rozmowie kelner zaprowadził mnie do stolika, gdzie znalazłam jedną kanapkę z jajkiem, dowiedziałam się też że więcej nie będzie, bo tak to z rzeczy bez mięsa są tylko kanapki z rybą... A jak wiadomo, wegetarianie ryb nie jedzą, bo to również zwierze. :D Ok, fajnie, że cokolwiek było - głód zabijałam pysznymi babeczkami z kajmakiem, ale w takim razie po co organizatorzy zadawali takie pytanie na facebooku? Dodam jeszcze, że moja rozmowa z kelnerem miała miejsce chwilę po wniesieniu kanapek na salę, więc nie mogły się jeszcze skończyć wszystkie bezmięsne... :D
Z uczestnictwa jestem bardzo zadowolona. Oprócz małej wpadki z jedzeniem organizacja była dopięta na ostatni guzik i naprawdę nie można się było do niczego przyczepić. Genialną sprawą były ankiety na koniec - każdy mógł napisać czego mu brakowało, dzięki czemu następna edycja Meet Beauty będzie perfekcyjna!
Spotkanie blogerek bez wspólnych zdjęć? Nigdy! ;)
Z Pauliną, Magdą i Kasią. ♥
Wyszłam na tym zdjęciu jak krasnal! :D Z Pauliną, Kasią, Magdą i Pauliną. ♥ Tak mi się spodobały kosmetyczne bluzki dziewczyn, że razem z Magdą pojechałyśmy po konferencji po takie same! :D
Oczywiście nie mogło obyć się bez paznokciowego selfie! Zgadniecie, które paznokcie są czyje? :D
Paznokciowe selfie musi być! Rozpoznaliście moje? ;) Konferencja była cudowna! Czas minął mi błyskawicznie, świetnie się bawiłam i trochę nauczyłam :) Nie mogę się doczekać kolejnej! #nailstagram #meetbeautyconference
W poście wykorzystałam głównie zdjęcia udostępnione przez organizatorów Meet Beauty. Nie brałam swojego aparatu, uznałam, że nie jadę tam po zdjęcia, a po wiedzę, kontakty i miło spędzony czas wśród ludzi o podobnych pasjach. :)
A teraz kilka zdjęć tego, co wróciło ze mną do domu. Tyle testowania!
(Uwaga - zdjęcia zostały opanowane przez Minionki!)
Tyle dobroci przyniosłam z warsztatów z Pierre Rene - Kajal wygrałam. :D Tusz już sprawdzałam, ma gigantyczną szczoteczkę! O.O
Zestaw hybryd od NeoNail jest świetny. :) Kolor jest śliczny, nie mogę się doczekać aż Wam go pokaże. ♥ I ta przypinka... genialna! :D
Taki zestaw od Pilomax został dla mnie wybrany po badaniu skóry mojej głowy - zobaczymy, jak sobie poradzi! :)
Cały zestaw od Golden Rose już trafił na moje paznokcie, jestem pod wrażeniem. ♥ Post już się szykuje!
Uwielbiam hybrydy Semilac od Diamond Cosmetics, więc z nowego koloru i zapasu bazy z topem bardzo sie ucieszyłam. Tym bardziej, że Berry Nude był od dawna na mojej wishliście! :)
Syoss, Fa i Schwarzkopf się postarali. ♥ Suchego szamponu i maski już używałam, bardzo polecam! Szampon pasuje mi nawet bardziej niż Batiste. :) A color refrehener będzie dla mnie idealny.
To by było na tyle, post wyszedł całkiem długi! Mam nadzieję, że miło Wam się czytało. Trzymajcie kciuki, żebym miała częściej czas dla Was pisać, bo o to ostatnio ciężko. ;) Możliwe, że znajdę pod choinką w tym roku laptopa, wtedy na pewno będzie tutaj głośniej. ♥
Zapraszam na mojego fanpaga :)
Brak komentarzy
Dziękuję za każdy komentarz, chętnie odpowiem na każde pytanie.
Proszę, nie spamujcie. :)